BÓG STAŁ SIĘ CZŁOWIEKIEM

Bóg stał się człowiekiem, aby spotkać każdego z nas…

Za nami wspólne, radosne świętowanie Bożego Narodzenia –  przeżywanie Wieczerzy Wigilijnej w domach i wspólnotach parafialnych, dobre słowa, życzenia, pierwsza Msza św. Pasterska, radość z dobrej nowiny: Bóg się rodzi.
Za nami przeżywanie oktawy uroczystości Narodzenia Pańskiego, gdzie każdy dzień był przedłużeniem święta i kontemplacją tajemnicy Wcielenia Syna Bożego. Przeżyliśmy piękne, rodzinne kolędowanie przy żłóbku w kościele.
Wciąż adorujemy nowonarodzonego Boga…  Trwają również odwiedziny kolędowe w domach.

Bóg stał się człowiekiem…
Co to wydarzenie tak realnie wniosło w nasze życie?
„Bóg nie zamknął się w niebie, ale pochylił się nad losami człowieka: jest to wielka tajemnica, przewyższająca wszelkie możliwe oczekiwanie. Bóg wchodzi w czas człowieka w sposób najbardziej zaskakujący: stając się dzieckiem i przechodząc etapy ludzkiego życia, aby całe nasze istnienie, duch, dusza i ciało – mogły zachować się nieskazitelne i zostać wyniesione na wyżyny Boga. A wszystko to czyni przez swoją wierną miłość do ludzkości.”*

Bóg przychodzi…, nie wczoraj, nie jutro, ale dzisiaj, teraz! W pokorze…
Jest obecny. Od tej chwili Bóg jest rzeczywiście «Bogiem z nami»*. Jest Bliski. Nie mogę pozostać na to obojętny. Bo ta prawda głęboko dotyka również mnie… mojej codzienności, mojego niepoukładania, mojej niewiary, moich poranień, trudów, lęków, braku miłości, braku przebaczenia. Wszystkiego, co czeka na uleczającą Miłość przychodzącego Boga…

Bo „cóż z tego, że Chrystus przyszedł kiedyś w ciele, jeśli nie dociera On do twojej duszy?” Jeśli nie zmienia to niczego w moim życiu? Bóg narodził się dla mojego każdego dzisiaj i każdego jutra, abym z Nim powstawał.

Wszystkim życzymy, by nasze serca stały się dla Boga prawdziwym domem. Nie pozwólmy, by Jezusowi było w nas zimno…

Bo Bóg, który stał się człowiekiem…

„potrafi zająć ostatnie miejsce. Jest Bogiem pokornym, zdolnym do uniżenia, wręcz bezbronnym wobec ludzkiej wolności, a przecież przemożnym w swoim umiłowaniu ludzi i ostatecznie zwycięskim. Jego mocą jest miłość, On przekonuje i przemienia…”
 Ks. Hryniewicz

Boże przyjdź do mnie, do mojej duszy.
Przemień mnie. Odnów mnie
.*

                                                                                                                                                            
(*Wykorzystano słowa z homilii Benedykta XVI)

This entry was posted in Bez kategorii. Bookmark the permalink.