ODKRYWAĆ PRAWDĘ O BOŻYM NARODZENIU W NASZYM ŻYCIU

Minęły kolejne święta Bożego Narodzenia…

10 stycznia, w Niedzielę Chrztu Pańskiego kończymy liturgicznie okres Bożego Narodzenia, rozpoczyna się okres zwykły. Wciąż trwają odwiedziny kolędowe rodzin.

W naszych sercach brzmią jeszcze słowa, mówiące o tajemnicy wcielenia Syna Bożego…, o Jego tak wielkiej miłości do nas, która sprawiła, że przybrał postać ludzką, by zbliżyć się do naszego życia, być z nami pośrodku naszych trosk i radości.

W kontemplacji tego niezwykłego wydarzenia nie chodzi jednak o to, by zatrzymać się tylko na chwilę – w blasku świątecznych świateł.

Cóż nam po pięknej kolorowej oprawie świąt jeśli nie przyjęliśmy przychodzącego Boga, nie uczyniliśmy Jemu miejsca w naszym życiu, w naszym sercu? Cóż – jeśli nie odkrywamy go w drugim człowieku? Cóż – jeśli nie będziemy pamiętać, że On daje nam siebie podczas każdej Eucharystii, On, ukryty w tabernakulum, Cud Wcielenia – adorowany podczas każdego Przeistoczenia.

Niech ten czas wejścia w okres zwykły będzie czasem pogłębionej refleksji czy za magiczną oprawą świąt dostrzegliśmy żywego Boga, obecnego pośród nas, czasem weryfikacji naszej wiary i naszych postaw.

Pragniemy, by nasze wpatrywanie się w nowonarodzonego Boga prowadziło do przemiany życia każdego z nas, by rodziło dobro w nas i otwierało nas na innych.

Wszyscy byliśmy świadkami jak wiele tego dobra w naszej wspólnocie parafialnej zrodziło się w czasie Adwentu i świąt Bożego Narodzenia w sercach najmłodszych i starszych. Jak wiele było chwil i zdarzeń, kiedy w tym dobru widzieliśmy dotyk Bożej miłości: przez posługę naszych kapłanów w sakramencie pokuty; w zatrzymaniu się przy drugim człowieku; w adwentowych dziełach pomocy potrzebującym; w uczynkach małych dzieci utrwalonych na roratnich serduszkach; we wspólnej trosce o wystrój kościoła i oprawę liturgiczną Mszy św., aby pomóc innym spotkać Boga. W niezwykle pięknym spotkaniu przy wigilijnym stole w naszej rodzinie parafialnej, by nikt z nas tego wyjątkowego wieczoru nie musiał być sam. I w tak wielu innych sytuacjach.

Tyle razy Pan Bóg przychodził do nas przez drugiego człowieka… Tyle razy Pan Bóg chce nadal przychodzić również przez nas…

Zawsze, ilekroć uśmiechasz się do swojego brata

i wyciągasz do niego ręce,

jest Boże Narodzenie.

Zawsze, kiedy milkniesz, aby wysłuchać,

jest Boże Narodzenie.

(…)

Zawsze, kiedy dajesz odrobinę nadziei "więźniom",

tym, którzy są przytłoczeni ciężarem fizycznego,

moralnego i duchowego ubóstwa,

jest Boże Narodzenie.

Zawsze, kiedy rozpoznajesz w pokorze,

jak bardzo znikome są twoje możliwości

i jak wielka jest twoja słabość,

jest Boże Narodzenie.

Zawsze, ilekroć pozwolisz by Bóg

pokochał innych przez ciebie,

Zawsze wtedy,

jest Boże Narodzenie.

Matka Teresa z Kalkuty

 

Życzymy sobie nawzajem, aby Pan Bóg rodził się w nas każdego dnia na nowo.

I aby w tym Roku Miłosierdzia Bożego każdy z nas poznał jak wielką Miłością ukochał nas Bóg.

Admin

 

Boże Narodzenie 2015

Zobacz galerię

 

This entry was posted in Bez kategorii. Bookmark the permalink.